sekretariat@nauki.pl

Ślub i wesele w czasach koronawirusa

Ślub i wesele w czasach koronawirusa

Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy zmusiła wiele Młodych Par do odłożenia swoich planów oraz przeniesienie ślubu i wesela na późniejszy termin. Wiele osób wstrzymuje się jeszcze ze swoją decyzją. Nikt jednak nie wie, jak sytuacja rozwinie się za miesiąc, dwa, a nawet pół roku. Uroczystość zaślubin często wyprzedzona jest dwuletnim okresem przygotowań – podpisane umowy, wpłacone zaliczki, zamówione dekoracje. Na szczęście wielu osobom udaje się ustalić nowy, dogodny dla wszystkich termin. Termin, w którym będą mogli bez przeszkód cieszyć się swoim szczęściem i świętować z całą rodziną i przyjaciółmi, tak jak sobie to zaplanowali.

Ślub w czasach pandemii jest możliwy

Mimo trudnych warunków i wielu ograniczeń niektórzy nowożeńcy zdecydowali, że nie będą odkładać swojej decyzji i postanowili powiedzieć sakramentalne „tak” już teraz. Są bowiem sytuacje, w których Narzeczeni nie mogą zwlekać ze względu na życiowe plany lub nie chcą żyć dłużej w grzechu. Śluby odbywają się w kameralnej atmosferze, z najbliższą rodziną u boku. Ilość osób w Kościele, podobnie jak w galeriach handlowych to jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. W dużych świątyniach to nawet kilkadziesiąt osób. Każdy uczestnik ma obowiązek noszenia maseczek, co wiąże się z kwestiami bezpieczeństwa zgromadzonych gości.

Co z weselami?

Zgodnie z rozporządzeniem Premiera Mateusza Morawieckiego, na chwilę obecną zabronione są większe zgromadzenia powyżej 50 osób. Wdrażając kolejny etap odmrażania gospodarki wiemy już, że od 4 maja zostaną otwarte hotele, galerie handlowe oraz muzea. Czy to oznacza, że będą mogły być organizowane wesela i uroczystości do 50 osób? Minister Zdrowia Łukasz Szumowski wyraźnie zaznaczył, że organizowanie imprez takich jak wesela, czy spotkania towarzyskie nie są jeszcze rekomendowane. Nic dziwnego, bowiem chodzi tu o zdrowie i życie naszych najbliższych.

To niewątpliwie wielkie przeżycie dla nas wszystkich, niezależnie od okoliczności w jakich się odbywa. W tej sytuacji nie ma lepszych i gorszych rozwiązań. Decyzja o przyjęciu Sakramentu Małżeństwa teraz, za pół roku czy za rok powinna być wspólną decyzją Narzeczonych. Najważniejsza jest bowiem miłość Młodej Pary i nowa droga życia w jaką wspólnie wkraczają. A każdy ślub zawarty w czasach koronawirusa jedynie z najbliższą rodziną u boku, nawet jeśli nie zakończy się hucznym weselem, z pewnością będzie piękny i wyjątkowy.